10 błędów w makijażu ślubnym Z kategorii: Oferta Specjalna
Dzień ślubu to niezwykle ważny moment w naszym życiu. Mnóstwo emocji i przygotowań.
Warto uniknąć małych błędów popełnianych nieświadomie, które w szczególny sposób mogą nam uprzykrzyć te szczególne chwile.
Błąd nr 1: Grzanka z solarium
Błąd numer jeden, ponieważ najczęściej się pojawia. Opalanie tuż przed ślubem to duży błąd. Niestety, na sparzonej skórze makijaż nie utrzymuje się tak długo jak powinien, dodatkowo zaczerwienienia nie widoczne gołym okiem uwidaczniają się na fotografii. Podkład nie spełnia swojej kryjącej, czy też rozświetlającej roli. Występuję zwiększona potliwość. Wysoka temperatura sprawia, że makijaż może się „zważyć”, co wygląda bardzo nieestetycznie. Unikajmy więc nadmiernych wizyt na solarium. Jeśli jednak wyglądamy bardzo blado, to skorzystajmy z solarium delikatnie i odpowiednio wcześnie.
Błąd nr 2: Brak testu wizażysty
Aby uniknąć niespodzianek związanych z makijażem, proponuję wykonać make-up próbny. Pewność to podstawa. To wyjątkowy dzień, dobrze więc jest wcześniej poznać umiejętności osoby, która ma wykonać Wam makijaż. Jeśli na co dzień się nie malujesz poproś o makijaż próbny wykonany w całości, tzn. podkład, cienie, korektor, cieniowanie itd. W dzień, kiedy macie wykonywany próbny makijaż wizażystka pozna Twoje oczekiwania i wspólnie ustalicie jaki ma być efekt ostateczny.
Błąd nr 3: Sucha, zaniedbana skóra
Odstające skórki = "widoczna tapeta". Stary naskórek sprawia, iż makijaż nie wygląda świeżo i estetycznie. Przyczyną tego problemu jest brak codziennej pielęgnacji skóry twarzy. Makijaż (podkład) nałożony na zaniedbaną twarz szybciej się ściera, wygląda nie świeżo, uwydatnia suchość skóry. Najlepszym sposobem na piękną skórę jest stała współpraca z kosmetyczką. Przynajmniej 6 miesięcy wcześniej zacznij od: oczyszczanie twarzy, peelingu mechanicznego lub kwasowego. Do tego niezbędne będą zabiegi nawilżające i pielęgnujące. Kilka tygodni przed ślubem to czas na delikatny peeling i zabieg nawilżający.
Błąd nr 4: Zaniedbane brwi
Regulujesz swoje brwi osobiście? Nie zawsze nasze wyobrażenia kształtu, koloru i gęstości brwi odpowiadają powszechnie panującym kanonom piękna. Mówimy tu nie tylko o problemie "zapuszczonej gęstwiny", ale również o zbyt mocno "wydepilowanych przecinkach". Warto kilka miesięcy przed uroczystością zadbać o ty by Twoimi brwiami zajęła się specjalistka. Pamiętaj brwi odrastają bardzo wolno, więc przywrócenie ich do stanu używalności może potrwać nawet 6 miesięcy!! Warto więc pomyśleć o brwiach dużo wcześniej. Jest to istotne ponieważ to właśnie brwi nadają naszej twarzy wyrazistości i świeżości.
Błąd nr 5: Zosia samosia!
Pomaluję się sama! Ok, nie ma sprawy, ale tylko wtedy kiedy umiesz to zrobić, masz czas w dniu ślubu, a wybrany makijaż próbowałaś robić co najmniej kilka razy. Ten dzień jest wyjątkowy, pełen emocji i niecodziennych wyzwań. Często bywa tak, że makijaż zostawiamy na sam koniec kiedy przyjeżdża już kamerzysta i zaczyna robić zdjęcia z przygotowań ślubnych, zaczniesz się wtedy jeszcze bardziej denerwować, źle pociągniesz kreskę, źle doczepisz kępki rzęs, a na końcu z nerwów wybuchniesz płaczem, bo nic się nie udało...
Błąd nr 6: Z makijażem do fryzjera
Mycie głowy, suszarka to najwięksi wrogowie świeżo wykonanego makijażu. Pamiętajmy, aby przy planowaniu przygotowań ślubnych w swym grafiku, najpierw zarezerwować wizytę u fryzjera, a dopiero później wizażystkę. Najlepszym rozwiązaniem jest miejsce gdzie zadba o Ciebie i stylista fryzur i wizażystka. W takiej sytuacji wstępna, destrukcyjna dla makijażu obróbka fryzury wykonana jest na początku, potem makijaż, później upięcie. Dzięki temu przy makijażu, zamiast siedzieć sztywno jak zestresowany manekin, odprężysz się i nie musisz myśleć o tm, że zniszczysz misterną fryzurę.
Błąd nr 7: Twarz MULATKI ciało ALBINOSA...
...lub rewers. Makijaż ślubny to nie tylko twarz! Profesjonalna wizażystka zapyta również o wielkość dekoltu w sukni. Poza twarzą uwagi wymaga również szyja dekolt, plecy, ramiona, czasem również nogi!!! Makijaż tylko na twarzy, pozostaje już na zawsze, ponieważ jest idealnie podkreślony na ślubnych fotografiach.
Błąd nr 8: Piękna i Bestia
To naprawdę nie jest wstyd! Namawiajcie przyszłych Mężów na make-up. Mimo krążących stereotypów mężczyźni zaczęli dbać o siebie i lubią ładnie wyglądać. Dlaczego więc nie mają pięknie wyglądać w Dniu Ślubu – przecież to również najważniejszy dzień w ich życiu! Wytłumaczcie im sens takiego makijażu. Nie jest widoczny, nie używamy cieni do powiek, nie malujemy ust (ewentualnie na życzenie klienta;))!!! To jest tylko i wyłącznie ukrycie małych niedoskonałości. Na fotografii taka twarz wygląda świeżo i się nie świeci. Warto, bo to zdjęcia pozostają nam na lata.
Błąd nr 9: Brak komunikacji
Nie bój się mówić na czym Ci zależy. Pamiętajcie, że macie prawo do wyrażania swojego zdania jeśli chodzi o zaproponowany makijaż. Tego dnia wszystko musi Wam się podobać, we wszystkim musicie się czuć dobrze i pewnie. Co do zdjęć, którymi się inspirujesz... Nie zawsze Twój typ urody, kształt oczu, ust będzie odpowiedni do Twojej propozycji. Dobry wizażysta zaproponuje Ci najlepsze rozwiązania i znajdziecie ZŁOTY ŚRODEK.
Błąd nr 10: Zaspałam!
Pamiętaj, że najlepszym sposobem na piękną cerę jest dbanie o nią systematycznie, zrywy „miesiąc przed godziną 0” nie przyniosą zamierzonego efektu, a mogą jedynie przysporzyć problemów. Tuż przed ślubem wiele Panien Młodych zaczyna eksperymentować z kosmetykami. Pamiętaj, że może się to skończyć podrażnieniem, odczynem alergicznym, epidemią wyprysków. Minimum 6 miesięcy wcześniej zgłoś się do kosmetologa i opracujcie plan działania. Pielęgnacja tuż przed ślubem ma być jedynie ostatnim szlifem.
Mamy nadzieję, że kilka tych wskazówek pozwoli Wam uniknąć niepotrzebnych stresów przedślubnych i umożliwi Wam czerpanie przyjemności z makijażu :)